WIADOMOŚCI

Dennis przestrzega przed skreślaniem Kimiego
Dennis przestrzega przed skreślaniem Kimiego
Szef zespołu McLaren, Ron Dennis, przestrzegł przed skreślaniem Kimiego Raikkonena z walki o tytuł. Fin w ostatnich kilku wyścigach był zdecydowanie słabszy od swojego kolegi z teamu- Felipe Massy, a w ostatnim GP Europy, na nowym torze w Walencji trudów wyścigu nie wytrzymałą jednostka napędowa Ferrari zamontowana w bolidzie Mistrza Świata.
baner_rbr_v3.jpg
„Kimi to zawzięty zawodnik i naprawdę utalentowany kierowca” powiedział Dennis, który był szefem Raikkonena zanim ten przeszedł do ekipy Ferrari w 2007 roku. „Kierowcy mogą mieć dobre i złe wyścigi, a jestem pewien, że on o tym zapomni i jest bardziej niż zdolny wygrywać.”

„Tak więc nie przekreślałbym go na tym etapie” dodał. „Pozostało jeszcze sześć wyścigów i nie chciałbym dokonywać żadnych przewidywań dotyczących jego osoby. To najgorsza rzecz jaką możemy zrobić.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

27 KOMENTARZY
avatar

26.08.2008 13:10

0

zwykła kurtuazja


avatar
quick B

26.08.2008 13:13

0

po zeszłtm sezonie na pewno nie jest tak pewny siebie jak Kimi i Felipe wyślizgali Lewisa z siodła w ostatnich wyścigach.


avatar
tt16

26.08.2008 13:41

0

Raikkonen mysli juz chyba o WRC dlatego nie moze sie skupic i jezdzi tak brawurowo( nie mam tu na mysli GP Europy ). Ale mysle ze Raikkonen nie moze wytrzymac nerwowo :PP


avatar
hot dog

26.08.2008 14:05

0

Ktoz ma lepiej wiedziec jak nie Denis na co stac Icemena;-)Kimi powroci i mam nadz ze rowniez choc troche namiesza tam Kubek.;-)


avatar
Dissident

26.08.2008 14:09

0

Słowa słowa słowa.......... Już wiadomo że Kimi Raikonen pedział że nie odpuszcza i będzie walczył ze wszystkimi. Słowa Rona Denisa tylko to potwierdzają, przecież typ go zna gdyż razem pracowali. Ferarka niezawodną pozostając wróci na podium w dublecie i to wróci w pięknym stylu. Tak samo jak wszyscy wielcy tego sportu. ;>


avatar
Leeloo

26.08.2008 14:16

0

Raikonen przypomina mi wielu moich kolegów jak mnie samego ze szkoły, zawsze wszystko można odłożyć na później a pracę domową można zawsze odrobić przed samymi lekcjami na korytarzu w szkole, ale zawsze się zdąży i będzie OK. właśnie takiego człowieka przypomina mi Kimi - leniwego ale zdolnego mogącego poradzić sobie wostatniej chwili a i tak wyjść na swoje !! ON TAKI PO PROSTU JUŻ JEST !!! a wielu z Was już go dawno skreśliło !!


avatar
walerus

26.08.2008 14:55

0

Będzie dublet ferrari w SPA ale tylko jak Kimi wygra to będzie miał dalej szanse..... Ron mu słodzi - bo wie jak to działa np. na takiego Hamiltona.....


avatar
Angulo

26.08.2008 14:59

0

No Ron wie, i to dużo o Kimim. Wiele też naoglądał awarii, wypadków Kimiego..., ale najbardziej pamiętam tą minę Dennisa, gdy Raikkonen walnął w Liuzziego na GP Węgier 2006.


avatar
ziutek

26.08.2008 14:59

0

No to ja przestrzegam przed skreśleniem Kubicy ;)


avatar
hot dog

26.08.2008 15:02

0

Ron "mu slodzi" bo chyba doskonale pamieta zeszly sezon i udana pogon za Lewisem. W tym sezonie moze juz nie byc tak latwo bo wydaje sie Hamilton dojrzal...Jednak o ile Kimas sie obudzi czeka nas znow ciekawa koncowka sezonu.


avatar
sivshy

26.08.2008 15:28

0

Ciekawe, czy się obudzi, tak jak rok temu. Też bym go nie skreślał, ale jeśli się nie obudzi, to nie tylko tytuł ucieknie mu sprzed nosa, ale może nawet 3 miejsce w klasyfikacji kierowców. Mi się jednak wydaje, że Ferrari postawi na Massę, bo najwyższy czas wybrać numer jeden, i to on albo Lewis sięgnie po tytuł.


avatar
totalfun

26.08.2008 16:08

0

Kimi powtarzaj sobie codziennie przed lustrem jak mantre : KWAFIIKACJE Są NAJWAżNIEJSZE, KWALIFIKACJE Są NAJWAżNIEJSZE..... Aż w końcu to zrozumiesz!!!!


avatar
morek150

26.08.2008 17:32

0

raikonnen na 100% wygra w spa ale tytułu nie zdobędzie


avatar
Marti

26.08.2008 18:21

0

Jazda Kimiego pozostawia wiele do życzeń. @ hot dog - nawet jeśli się obudzi w ostatnim momencie, to mam nadzieję, że nie uda mu sie fuksem po raz drugi zdobyć tytułu. @ Leeloo - trafne porównanie (2008-08-26 14:16:33 Leeloo). Racja sivshy, Ferrari powinno wybrać numer 1 - Massę.


avatar
lisbona

26.08.2008 18:59

0

Mam wrażenie, że Kimi, po zdobyciu tytułu mistrza świata stracił motywację, podobnie jak przed laty Villeneuve.


avatar
Marti

26.08.2008 19:01

0

Ja mam wrażenie, że osiagnął juz założony cel i resztę ma daleko za sobą.


avatar
Piotre_k

26.08.2008 20:16

0

Marti: chyba trzeba się przeprosić z wizją Felipe jako mistrza świata :)


avatar
hot dog

26.08.2008 20:47

0

Marti-"niewazne jak sie zaczyna, wazne jak sie konczy";-)


avatar
Marti

26.08.2008 20:47

0

Piotre_k - masz na myśli moją wizję? Konkretnie jej brak? :)


avatar
Marti

26.08.2008 20:57

0

hot dog - akurat w tym wypadku to powiedzenie jest trafne. Masz rację ;-)


avatar
Orlo

26.08.2008 21:37

0

A może Kimi specjalnie se ostatnio odpuszcza bo chce żeby było ciekawiej bo i tak wie że nawet w tych kilku ostatnich GP przegoni rywali i zostanie mistrzem?:D A może tak jak Schumi tak bardzo lubi Massę że dla niego odszedł z F1 to może teraz Kimi jeździ tak słabo żeby to Massa zdobył tytuł?:D


avatar
Voight

26.08.2008 21:37

0

Villeneuve wygrał bo miał najlepszy bolid. Nawet Frank kiedyś powiedział, że wszystkie tytuły zdobywał dla niego bolid.


avatar
Piotre_k

26.08.2008 21:39

0

Owszem Marti. No bo jeżeli nie chcesz, żeby Kimi był mistrzem i uważasz, że Massa powinien zostać nr 1 w Ferrari to wynik dodawania jest prosty. Ja po dwóch ostatnich wyścigach zaczynam nawet Massę trochę lubić :)


avatar
Budyn_F1

27.08.2008 08:18

0

Ferrari moze jest dobre ale im ciegle sie cos psuje


avatar
sivshy

27.08.2008 09:43

0

A może od kilku wyścigów obserwujemy, jak Ferrari postawiło na numer jeden, tylko nie mówi nic światu, bo po co. Massa ZAWSZE jest lżejszy w kwalifikacjach od Raikkonnena, czasem minimalnie, ale jednak. Zazwyczaj podobne obciążenie paliwem jak Lewis. A Raikkonnen jest zawsze trochę cięższy, tak jak Kovalainen, no i w ten sposób walczą między sobą pierwszy kierowca McL z pierwszym kierowcą Ferrari, oraz drugi kierowca McL z drugim kierowcą Ferrari. Widać to "rozwarstwienie", że tak powiem. Może jednak ferrari ma już swój numer jeden?


avatar
romero

27.08.2008 10:12

0

Stary cwaniak jaki się nagle dobry zrobił!! Próbuje słowami przekonać kierownictwo Ferrari aby i Kimi i Massę traktować równo bo jak widzi postawili na Massę a ten staje się niebezpieczny. I dobrze.


avatar
walerus

27.08.2008 12:42

0

zgadzam się z Orlo i z sivshy - to też zależy od strategii i tego iż Kimi i Koval mają z racji słabszych kwalifikacji inną strategię na wyścig - no i chybna rzeczywiście Masa i Raikonen chcą podzielić się tytuami mistrzów świata za lata 2008 i 2009. Potem Kimi odejdzie i Masa może mieć cienko z nowym ziemalem...Byleby Robert na tym skorzystał i zdobył podium na koniec.....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu